KACPER

Potrzebowałem korepetycji z fizyki, a ponieważ Łucja była dobra z fizyki, to nie odmówiła mi pomocy. Korepetycje przedłużały nam się, za zgodą jej i moich rodziców zaproponowałem jej nocleg. Spaliśmy osobno, ja w pokoju gościnnym, ona w moim pokoju. Po tym jeszcze kilka razy Łucja była u mnie i nocowała u mnie. Ostatnim razem zanim pozedłem na swoje miejsce spania, całowaliśmy się u mnie w pokoju, tak na prawdę się całowaliśmy. Zacząłęm coś czuć do Łucji, następnym razem jeszcze coś tam robiłem, a ona przyszła z łazienki w pidżamie. Znowu całowaliśmy się. Wzięła moją rękę i skierowała ją pod swoją pidżamę, na swój biust. Sterowała moją ręką, abym masował jej biust pod pidżamą. To było pierwsze takie moje doświadczenie, ale nie zrobiłem z tym nic więcej. Troszkę się bałem. Miałam stracha. Każdy facet mając chętną dziewczynę poszedłby na całość.
Ja też byłem kilka razy u niej, kilka pierwszych wizyt było bez noclegu, ale kiedyś przedłużyło się nam i zostałem u niej na noc. Ona nie miała tyle pokoi co ja, więc musiałem nocować w jej pokoju razem z nią na parterze łóżka piętrowego. Drobne pieszczoty i całowania, były dla mnie przyjemne. Zaczęły mi chodzić po głowie pomysły, jak powiedzieć koleżance że się w niej zakochałem. Była u mnie gdy nie było rodziców, ale nie wykorzystałem tej szansy, zresztą ani moi ani jej rodzice nigdy nam nie przeszkadzali.
Gdy nocowałem u niej, wróciła z łazienki i weszła do mnie do łóżka. Przez chyba dwie godziny całowaliśmy się i wymienialiśmy czułości. Po pewnym czasie zdjęła górę pidżamy, a po chwili dół. Rozebrała się się. Zacząłem ją pieścić tu i tam. Widziałem, że sprawiam jej przyjemność. Zdjęła mi majtki, a ja ..... wziąłem swojego w rękę i wytrysnąłem Łucji na brzuch