Chodzę do klasy mundurowej
Jakie masz zajęcia w klasie mundurowej?
Uczymy się musztry, na poligonie czołgamy się, zajęcia z samoobrony, jak obezwładnić przeciwnika, pływanie w basenie na czas, ratowanie tonącego, pierwsza pomoc, ochrony i obrony obiektów oraz szkolenia medycznego, prawo regulujące służbę wojskową, należności logistycznych żołnierzy, zasad BHP, ochrony środowiska, jak nie doprowadzić do pożaru, zajęcia na strzelnicy wirtualnej, zajęcia na strzelnicy gdzie strzelamy z broni małokalibrowej;
Czy cały czas chodzisz w mundurze?
Nie, tylko w wyznaczone dni chodzimy w mundurze poza szkołą, w szkole każdego dnia. W domu ubieram się w mundur, przychodzę do szkoły i w szkole cały czas jestem w mundurze.
Jakie masz przedmioty w klasie mundurowej?
Mam wszystkie przedmioty jak w każdym liceum, j. polski, j.niemiecki, historia, matematyka, fizyka, chemia i inne przedmioty, jakie ma każdy. Szkolenie mundurowe jest dodatkowym zajęciem, nawet w soboty.
Jak odbywają się zajęcia strzeleckie?
Mamy w szkole wirtualną strzelnicę, gdzie z broń jest laserowa i strzelamy do obiektów które się wyświetlają na ekranie.
Czy obiekty z ekranu na wirtualnej strzelnicy strzelają także do Ciebie?
Nie mieliśmy takich ćwiczeń na wirtualnej strzelnicy. Mieliśmy takie ćwiczenia przy pomocy ASG z kulkami z farbą.
Czy zastanawiałaś się nad tym, że w przypadku mobilizacji, jeśli nadeszłaby prawdziwa wojna, to będziesz powołana w pierwszej kolejności i mozesz zginąć na polu walki trafiona przez przeciwnika? Prawdziwa wojna to nie jest jak w filmie. Jeśli zostaniesz trafiona w głowę, to giniesz natychmiast, jeśli dostaniesz postrzał w brzuch, to będziesz odczuwać ból przez kilkanaście minut zanim umrzesz. Najprawdopodobniej na skutek szoku stracisz przytomność.
Nigdy się nad tym nie zastanawiałam, ale jeśli dostanę powołanie do wojska, na front, to pojadę. Teraz bezpośrednie starcia wojsk nie są tak częste, jak kiedyś. Teraz przeciwnicy często ostrzeliwują się na odległości kilku kilometrów, latają pociski i rakiety i wybuchają, niektóre po uderzeniu w grunt, a niektóre w powietrzu.
Nie zmienia to faktu, że możesz zginąc od odłamka takiej rakiety czy pocisku. Rozlatuje się to, na wiele odłamków co to ma pół kilo lub więcej, uderzy Ciebie w plecy, złamie ci kręgosłup i albo zginiesz od razu, albo bedziesz leżała sparaliżowana w męczarniach, aż umrzesz na polu walki.
Na zajęciach nam mówią, że nigdy celem wojny nie jest zabijanie przeciwnika. Napadnięte państwo może jedynie stosować wszelkie środki, aby doprowadzić wojska przeciwnika do takiego stanu, w którym nie będzie możliwe przez nich prowadzenie dalszej walki.
Nie zmienia to faktu, że po prostu musisz przeciwnika zabić, jeśli jesteś na polu walki i widzisz, że wróg kieruje w Twoim kierunku broń, ty musisz broń skierować szybciej, strzelić i trafić. Trafisz w brzuch, gorąca kula wywoła szok, przeciwnik się obali, podchodzisz, a on czy ona leży i patrzy na Ciebie, ma na tyle siły, że sięga po pistolet, wtedy ty co robisz? strzelasz w okolice serca? czy szarpiesz się? to trudne decyzje.