Łucja (I 2004) nie chwaląc się, zawsze miałam na świadectwie biało-czerwony pasek. W drugiej klasie liceum wychowawczyni zaapelowała, abyśmy sobie koleżeńsko pomagali w nauce, aby jak najwięcej uczniów miało dobre wyniki. Powiedziała to też na zebraniu. Moja mama powiedziała, że namówi mnie, abym pomagała koleżankom i kolegom w fizyce i matematyce, bo w tym jestem na prawdę dobra i z łatwością mi te przedmioty przychodzą. Rozmawiałam z Sebastianem (V 2004), moi rodzice rozmawiali z rodzicami Sebastiana i byłam u niego kilka razy po lekcjach, tata przyjeżdżał po mnie. Mama zapytała mnie, czy Sebastian podoba mi się jako chłopak, ale ja widziałam w nim tylko kolegę. On też widział we mnie tylko koleżankę. Któregoś brzydkiego dnia, mama Sebastiana powiedziała, że jeśli nam się przedłuży, to mogę przenocować. Jest drugi pokój. Takie moje pierwsze nocowanie u chłopaka w pokoju obok stało się w miarę regularne, bo odwiedzałam go 2-3 razy w miesiącu. Rano byłam częstowana śniadaniem i szliśmy do szkoły z Sebastianem.
Oczywiście nie da się cały czas uczyć i rozwiązywać zadań. Gadaliśmy sobie o sobie i swoich zainteresowaniach.
Pomagałam też Norbertowi [IX 2003] z klasy równoległej, która idzie programem po gimnazjum. Chce dobrze napisać maturę. Był u mnie kilka razy. Pytałam, mamę, czy jeśli będzie chciał przenocować, czy ma coś przeciwko, mama ani tata nie mili nic przeciwko. Na piętrze mamy tylko mój pokój, a ja mam w pokoju piętrowe łóżko. Norbert jednak u mnie nie nocował, nie było takiej potrzeby. Rozwiązywaliśmy razem zadania z matematyki i fizyki znalezione w internecie.
Mam wspaniałą mamę, rozmawiała z mamą Kacpra [XII 2004], który też z moją pomocą chciał rozwiązać kilka zadań z fizyki i matematyki. W tamtym roku byłam u niego też kilka razy, za którymś razem zaproponował mi nocleg, bo nam się rozwiązywanie zadań przedłużyło. Spałam na jego tapczanie a on poszedł spać do pokoju takiego niedużego pokoju na fotel. Mogłam nawet spać z chłopakiem bez współżycia, gdybyśmy spali razem na jednym tapczanie. Uznałam, że to trochę dezorganizujące, jesli ja śpię wygodnie, a on mniej wygodnie. jednak oni wszyscy zapewniali mnie, że to żaden problem dla nich. Zapytałam mamę, że jeśli Kacper przyjdzie do mnie, to czy może spać u mnie na parterze, bo mam piętrowe łóżko, mama powiedziała, że nie ma problemu. I tak to było, że w poniedziałek pojechałam do Sebastiana, we wtorek Norbert przyszedł do mnie, a w środę przyjechał do mnie Kacper, ale nie nocował u mnie.
Pod koniec sierpnia, taki jeden kolega z klasy Grzegorz się przypomniał, zagadał do mnie na messengerze, spotkaliśmy się i spędziliśmy kilka godzin. Za kilka dni znowu się spotkaliśmy i pogadaliśmy. Mimo, że mam daleko, to jednak zaprosiłam go do siebie. Powiedziałam, mamie, że jesli nam się przedłuży, to Grześ przenocuje u nas. Początkowo nie chciał, ale pokazałam mu, że to żaden problem. Wieczorem bez żadnego entuzjazmu on na parterze, ja na piętrze na swoim łóżku. Wieczorem trochę gadaliśmy. Rano gdy wstaliśmy podeszłam do swojej szafy, obróciłam się do niego tyłem, zrzuciłam z siebie koszulę nocną, wyjęłam z szuflady majtki sprawnym ruchem załozyłam i biustonosz i bluzkę. Zatkało go, bo zobaczył mój tyłek, nie wiedział co powiedzieć. Pierwszy raz chyba widział gołą dziewczynę z tyłu. Zatkało Cię ? Przepraszam, powinnam cie uprzedzić, że przez chwilę będę goła, nie wiedziałam, że dla ciebie to jakiś problem, dla mnie żaden. - powiedziałam. Nie, nie spoko - powiedział zmieszany.
Kilka dni później, znowu przyszedł do mnie i nam się przedłużyło, został na noc. Zrobiłam małą kolację, poszłam zanieść i zmyć naczynia i wróciłam do pokoju. Rodzice siedzieli w salonie na parterze i powoli się szykowali do spania, a Grzegorz zapytał, czy do snu rozbiorę się w pokoju czy w łazience. Jesli ci to przeszkadza, to moge pójśc do łazienki ale powiedział, że jak ja uważam. On poszedł do łazienki się umyć, ja już byłam wczesniej gdy wróciliśmy z miasta wzięłam prysznic i ubrałam się, więc teraz przed snem tylko koszule nocną miałam załozyć. Zdjęłam bluzkę, spodnie, majtki, bluzke, biustonosz i założyłam koszule nocną a Grzegorz patrzył. Jakoś temat nam zszedł na nagość, że on nigdy nie widział gołej dziewczyny na żywo, a ja powiedziałam, że co prawda jakoś nie kolegowaliśmy się, ale znamy się 4 lata, więc ja nie widzę, żadnego problemu z tym, aby odczuwać przed nim wstyd. Usiądź tu na fotelu, zobaczymy, może zagramy w jakąś grę - powiedziałam. Grzesiek nigdy nie grał, więc usiadłam mu na kolanach i wytłumaczyłam jak grać, dałam mu swój drugi tablet i tak siedzieliśmy i graliśmy. Trochę się nam niewygodnie zrobiło, więc przeniesliśmy się na parter łóżka i leżeliśmy obok siebie i graliśmy.
Gdy nam się znudziło jeszcze zagraliśmy w karty w życzenia. Zasada jest prosta do talii kart wkładamy jokera, komu przypadkie joker stawia życzenie, jeśli ktoś dostanie ASA może asem skasować życzenie. Przed rozdaniem losujemy ilość rozdań, gdzie walet to 11, dama 12, król 13, AS - gramy do końca.
Wylosowaliśmy 5: nikt z nas nie dostał jokera, tasowanie, wylosowaliśmy 3 - też nikt, potem 7 - też nikt, potem 5, ja dostałam ASA, a Grześ jokera. Mów życzenie - powiedziałam. Chwilę się zastanawiał:
- Powiedz mi, czy już to robiłas z jakimś chłopakiem - wypowiedział, pytanie.
Opowiedziałam mu jak było z Kacprem i Norbertem. Potem znowu graliśmy, ale nikt jakoś nie trafiał jokera. To nie takie proste jak sie mogłoby wydawać, wreszcie ja wylosowałam jokera i zapytałam Czy chcesz się ze mną kochać ?, powiedział, że nie wie, ale podobam mu się.
Gra już powoli nam się nudziła. Już powiedział, że ostatni raz, trafił jokera, a ja ASA. Kończymy grę, idź nago spać - powiedział i tak się stało.
Rano wstałam i chodziłam, narzuciłam coś na siebie, aby nie chodzić nago po pokoju, napiłam się wody, Gramy dalej - powiedziałam. Po kilku rozdaniach wygrałam jokera. Pocałuj mnie - wyraziłam życzenie. Nie bardzo wiedział jak to zrobić, więc mu pomogłam. Leżeliśmy u niego na łóżku i całowaliśmy się. Był trochę zawiedziony, że wszystko poszło tak szybko, ale uspokoiłam, go, że chłopcy tak mają. Pierwszy stosunek i wytrysk był bardzo szybko. Z czasem bywa lepiej. Zapytał, co dalej, ale uspokoiłam go, wiem co robię i nic nie będzie.
Kilka miesięcy przed maturą abiturienci mają stres
Zbliża się faza egzaminacyjna maturalna, jeden egzamin następuje po drugim i przy całej nauce zadajesz sobie pytanie: Jak mam sobie z tym wszystkim poradzić? Ogarnia nas stres, niepokój, znajdujemy w necie informacje, że to może być depresja. Podpowiemy Ci tutaj, jak możesz podejść do kolejnych egzaminów w zrelaksowany sposób, jak odpowiednio się przygotować oraz jak możesz zwiększyć koncentrację i uniknąć stresu egzaminacyjnego podczas .
Można zajść w ciążę od jednego włożenia
Można! Nie jestem w ciąży, udało mi się, ponieważ to był taki dzień, kiedy dziewczyna ma największą ochotę. Udało się, ponieważ Darek nie wszedł, a ja miałam bardzo duży procent szans aby zajść w ciążę.
Nie ma jednej definicji ani jednego modelu związku, który pasowałby do wszystkich ludzi. Każdy związek jest inny i opiera się na indywidualnych potrzebach, oczekiwaniach i wartościach partnerów. Jednak można wyróżnić pewne cechy wspólne dla większości zdrowych i satysfakcjonujących związków
Resize the browser window to see that . is responsive by the way. 1696174300.1204
KONTAKT | regulamin i polityka prywatności | L Nie odwiedziłaś(-eś) polityki prywatności | WYLOGUJ