Maja, 19lat
"Naprawdę mocno ufam swojemu chłopakowi, znamy się od lat. Oboje mieliśmy wykonane badania i jesteśmy zdrowi. Wiem o ryzykach, ale czuję, że w naszym przypadku to jest inaczej. Mówi się dużo o odpowiedzialności, ale myślę, że w naszym przypadku zaufanie i miłość są również formą odpowiedzialności. Oczywiście, jest ryzyko, ale akceptuję je, mając świadomość wszystkiego."
Ewa, 17 lat
"Zgadza się, zdaję sobie sprawę z tego, co robimy i jakie to może mieć konsekwencje. Jednak decydujemy się na ten krok, bo czujemy, że jesteśmy na tyle dojrzali, żeby podejmować wspólne decyzje dotyczące naszego zdrowia i ciała. Wiem, że wiele osób może nas za to oceniać, ale w naszej sytuacji wydaje mi się, że jest to przemyślana decyzja oparta na wzajemnym zaufaniu i zrozumieniu."
Tomek 16 lat:
"To była moja pierwsza poważna relacja. Byłem tak podekscytowany, że nie myślałem racjonalnie. Ona powiedziała, że nie lubi prezerwatyw, a ja zaufałem jej. Teraz żałuję tej decyzji. Boję się, że mogłem złapać coś, czego nie chcę."
Kamil 17 lat:
"To był mój pierwszy raz. Ona była piękna, byłem tak zaaferowany, że nie myślałem o niczym innym, tylko o tym, żeby było dobrze. Teraz żałuję, że nie użyliśmy prezerwatywy. Mam nadzieję, że nie zrobiłem niczego głupiego."
Justyna, 19 lat
"Jestem w pełni świadoma konsekwencji, które niesie za sobą seks bez zabezpieczenia. Rozmawialiśmy o tym z partnerem i doszliśmy do wniosku, że jesteśmy gotowi na tę formę bliskości. Uważam, że edukacja seksualna, którą otrzymałam, dała mi wystarczająco dużo wiedzy, by podejmować świadome i odpowiedzialne decyzje. To dla nas ważny krok w związku, który chcemy przeżyć razem.
Julia, 17 lat:
"Zdaję sobie sprawę z tego, co oznacza seks bez zabezpieczenia. Wiem o ryzyku ciąży i chorób przenoszonych drogą płciową, ale w tej chwili czuję się bardzo blisko z moim chłopakiem. Ufam mu, że jest zdrowy, ponieważ obydwoje niedawno mieliśmy badania. Zdecydowaliśmy, że chcemy doświadczyć czegoś bardziej naturalnego i intymnego. Wiem, że to ryzykowne, ale to nasza wspólna decyzja."
Ola, 16 lat:
"Rozmawiałam z chłopakiem o konsekwencjach seksu bez zabezpieczenia. Oboje jesteśmy świadomi zagrożeń, ale postanowiliśmy, że jesteśmy gotowi na tę odpowiedzialność. Uważamy, że jesteśmy w stabilnym i bezpiecznym związku, gdzie możemy sobie na to pozwolić. Mamy plan awaryjny na wypadek ciąży i regularnie się badamy, więc czujemy, że kontrolujemy sytuację."
Marta, 18 lat:
"Znam wszystkie informacje na temat ryzyka seksu bez zabezpieczenia i zawsze byłam ostrożna. Jednak z moim obecnym partnerem czujemy, że chcemy być bliżej siebie w taki sposób. Oczywiście, to decyzja, która niesie za sobą dużą odpowiedzialność. Jestem świadoma możliwych konsekwencji i jesteśmy przygotowani, aby je zaakceptować, jeśli będą. Zawsze mogę liczyć na wsparcie mojej rodziny, co także daje mi pewność."
Oliwia, 17 lat
"Jestem świadoma tego, że decyzja o seksie bez prezerwatywy niesie ze sobą pewne ryzyka, ale z moim chłopakiem doszliśmy do wniosku, że chcemy doświadczyć większej bliskości i naturalności, której dostarcza seks bez bariery jaką stanowi prezerwatywa. Oczywiście obydwoje zdajemy sobie sprawę z ryzyka ciąży i chorób przenoszonych drogą płciową, ale uznałam, że pełne zrozumienie mojego cyklu płodności może pomóc nam minimalizować ryzyko. Ufam mu, że jesteśmy w stałym, monogamicznym związku i regularnie się badamy."
Marta, 16 lat
"Rozumiem wszystkie zagrożenia związane z niechronionym seksem, ale dla mnie istotne jest też doświadczenie intymności w najbardziej naturalnej formie. Seks bez prezerwatywy daje mi poczucie większej bliskości z moim partnerem. Mamy otwartą komunikację na temat naszego zdrowia i regularnie wykonujemy badania. Wiem, że to ryzykowne, ale wydaje mi się, że odpowiedzialne podejście do wiedzy o płodności i chorobach pozwala nam na pewien stopień kontrolowania sytuacji."
Ania, 18 lat
"Często rozmawiamy o seksie bez prezerwatywy i obydwoje zgadzamy się, że czujemy się z tym komfortowo. Znajomość mojego cyklu płodności pozwala mi precyzyjniej określić dni, które są teoretycznie 'bezpieczne'. Wiem, że to nie gwarantuje pełnego bezpieczeństwa, ale w naszym przypadku, decydujemy się na ten krok, ponieważ jesteśmy w długotrwałej i stabilnej relacji. Mimo wszystko, regularne testy na obecność chorób przenoszonych drogą płciową są dla nas standardem."