Z Ewą znamy się od 10 roku życia, gdy przeprowadziliśmy się do tego miejsca gdzie teraz mieszkamy. Nasi rodzice się znają. Wspólnie z jej rodzicami, jej starszą siostrą i moim starszym bratem jeździmy na wczasy, na ferie i często widują się nasi rodzice i my. Często się spotykamy, nasi rodzice nie mają nic przeciwko temu, abyśmy spali u siebie, ale zawsze pół żartem, a raczej serio, aby to były osobne łóżka. Latem, gdy było bardzo gorąco, Ewa mówiła mi, że śpi nago, bo jest po prostu gorąco w dzień, gorąco w nocy. Nasze rodzeństwo zostało, a my ze swoimi rodzicami pojechaliśmy na wczasy. Była rozmowa, że będą wynajęte 2 pokoje 3 osobowe i każde z nas będzie spało ze swoimi rodzicami mimo iż już 2 miesiące wcześniej zdarzało się, że ja spałem z Ewą w jednym pokoju. Na miejscu okazało się, że prosili nas aby zrezygnować z 2 pokoi 3 osobowych, a w tej samej cenie wynająć 3 pokoje 2 osobowe. Rodzice zgodzili się wzdychając. Już rok czy 2 lata wcześniej, mimo iż rodzice mówili, abysmy spali osobno to zdarzało nam się z Ewą spać w jednym łóżku, czy to u mnie czy i u nich, a tym razem mielismy pokój z jednym dużym łóżkiem. Rodzice poprosili obslugę hotelu, aby znaleźli dodatkową kołdrę, abyśmy nie spali pod jedną kołdrą, a pod dwoma. WRÓĆ DO LISTY